
Rząd pracuje nad zmianami, które mają zwiększyć dostępność gruntów pod zabudowę mieszkaniową. Opublikowane zostały kolejne szczegóły projektu ustawy.
Jednym z powodów wysokich cen mieszkań, jest brak gruntów pod zabudowę. Brakuje działek w centrach miast, ale również w dzielnicach znacznie od nich oddalonych. Grunty, które są dostępne, są niewielkie i drogie, co już na starcie podnosi ceny inwestycji.
Deweloperzy, mają zasoby, żeby realizować kolejne projekty, ale są zmuszeni robić to coraz dalej od miasta. Brak odpowiedniej infrastruktury i niekontrolowane rozrastanie się przedmieść negatywnie wpływa na komfort mieszkańców.
Rząd pracuje nad rozwiązaniem problemu
Rząd szuka więc rozwiązań na zwiększenie puli gruntów, pod budownictwo mieszkaniowe. Jedną z opcji jest łatwe odrolnienie gruntów rolnych położonych na terenie miast. Inne rozwiązanie to skorzystanie z działek, które są własnością spółek Skarbu Państwa.
Projekt ustawy zakłada, że starosta będzie mógł wystąpić o przekazanie mu określonych gruntów należących do Skarbu Państwa lub gruntów z Zasobów Własności Rolnej. Będzie mogło to zostać zrealizowane nieodpłatnie na podstawie decyzji administracyjnej wydanej przez ministra. Rozdysponowanie gruntów na poziomie lokalnym będzie należało do starosty.
Duże, nieokreślone jeszcze zasoby
Według szacunków z zasobów Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa można rozdysponować około 190 tys. hektarów, z czego ponad 6 tys. ma potencjał pod budownictwo i usługi.
Trudne do oszacowania zasoby gruntów są również w posiadaniu około 100 państwowych spółek. Sporo tych działek może mieć duży potencjał pod kątem realizacji budownictwa mieszkaniowego. Sporządzenie szczegółowego wykazu zasobów będzie obowiązkiem poszczególnych firm, gdy procedowany obecnie projekt ustawy zostanie przyjęty i wejdzie w życie.
Największym zainteresowaniem deweloperów będą się cieszyć grunty z dużym potencjałem, czyli takie, które są położone na terenach zurbanizowanych. Wiadomo już, że sporo takich terenów jest obecnie w rękach spółek infrastrukturalnych, np. PKP i Poczty Polskiej.
Dodatkowe rozwiązania wspierające budowę mieszkań
Projekt ustawy zakłada również zniesienie tzw. opłaty planistycznej na okres dwóch lat od wejścia w życie nowych przepisów, co dla deweloperów będzie odczuwalną korzyścią. Deweloperzy w tym czasie nie będą musieli odprowadzać do gmin opłaty wynikającej ze wzrostu wartości działki po uchwaleniu lub zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Opłata to mogła wynosić nawet 30 proc. zysków wynikających ze wzrostu wartości gruntu.
Rząd stara się też walczyć z przeciągającymi się postępowaniami odwoławczymi. Sprawy, które dotyczą m.in. skarg sąsiedzkich, skutecznie blokuję wydawanie pozwoleń na budowę i mogą się ciągnąć latami. Stanowi to duży problem dla deweloperów, którzy nie mogą w tym czasie rozpocząć realizacji nowego projektu.
Założenie zamian w ustawie zakładają, że urzędnicy mieliby zaledwie 14 dni na wezwanie skarżących do uzupełnienia niezbędnych dokumentów.